Jest lato 1969 roku. Człowiek przygotowuje się do pierwszych kroków na Księżycu. Na farmie w północnej części stanu Nowy Jork organizowany jest festiwal Woodstock. Martin ma 12 lat i marzy o grze w lokalnej drużynie bejsbolowej. Kiedy nie udaje mu się do niej zakwalifikować, wkracza jego ojciec, tworząc drużynę B. Kiedy mija początkowa euforia, Martin zdaje sobie sprawę, że największym talentem jego drużyny jest wynajdywanie coraz to nowych sposobów na przegranie meczu, oraz że jego ojciec nic nie wie o bejsbolu ani o dwunastoletnich chłopcach, w tym również o własnym synu. Ojciec i syn, nieoczekiwanie zdani na swoje towarzystwo, spędzają razem lato pełne nadziei i rozczarowań, niespodzianek i nieskutecznych uderzeń; lato pamiętne dla nich obu.